NA NIC MOJE PLANY
Na nic moje plany
Wiosna z słońcem w szyby zerka
z śpiewem ptaków z niedaleka ,
pani wiosna wystrojona jak tancerka
krzyczy: wstawaj ! , czas ucieka !.
Ej wiosenko ! o tej porze roku ?
nie rób dziwnej miny,
często wstaję świtem w zmroku
by nadrobić pogubione daty i godziny.
Wstałem rankiem z planem
co mam robić w dzień do nocy
a tu wiosna z słońcem tuż nad ranem
poplątały me zamiary w swojej mocy.
Na obejściu obok chaty siedzą,
zaglądają po przez okna, szpary,
z ciekawością moje myśli śledzą
jakie z ich wizyty mam zamiary.
W planach miałem w Beju odwiedziny,
prace ogrodowe pod uprawy,
napisanie listu zaległego do rodziny,
pilne malowanie eksponatów na wystawy.
Gdy wyjrzałem z domu na podwórze,
gdzie ma wiosna czeka ukochana,
pękły plany jak w piaskowym murze
przy uściskach powitania.
Wziąłem przyjaciółkę pod ramiona
w leśne gaje , ptaków śpiewy, na polany,
pod błękitne dachy nieba, przemiłego
grona,
w skutkach siła zakochania pozmieniała
plany.
16.- 04- 2007 autor Wals
Więc wybaczcie moili mili przyjaciele,że Was nie odwiedzam z winy wiosny, ale miałem chęci planowane. Pozdrawiam
Komentarze (1)
NA NIC MOJE PLANY...czasami tak bywa..