Na noc
Już czuję twoją rączkę
Jak mały wkładasz paluszek
Przeważnie lepki jestem
Co noc poczuć cię muszę.
Wiem, że ci ulgę przynoszę,
Że dobroć cię moja roznosi
Przede mną się myjesz dokładnie
I wzrokiem o dotyk mnie prosisz.
Ja chętnie przylgnę do ciebie
Dokładnie się osadzę
Ukoję, nawilżę spragnione
I wszystkie spieczenia wygładzę.
Beze mnie zasnąć nie możesz
Tak kochasz moje dobranoc,
Z tobą się wcieram w poduszkę
Bo jestem twym kremem na noc.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.