Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

na obcasach







czasem żałuję
że nie zapuściłam brody
wtedy
kiedy jeszcze mogłam być mężczyzną


prasowałam spódnice
bo zagięcia mnie wkurzały
prasowałam bez przerwy
bo bez przerwy się odnawiały
jakby cała kobiecość była zmięta
a mi w tych zmięciach
było
nie do twarzy


ale obcasy lubiłam
miałam zbyt piękne nogi
żeby ukrywać je w adidasach


poruszałam się na szczudłach
to oddalało mnie od ziemi
i innych
którzy stamtąd – przyglądali mi się
nie zawsze przychylnie


wiedziałam o tym
i bardzo się garbiłam
wtedy tego nie było widać
nawyk został
przypominam księżyc
ostrugany w mroku
na kształt sierpa
przymocowany do czarnego dywanu
obiektywami gwiazd
za dnia w ogóle nieobecny












https://www.youtube.com/watch?v=xDwmlWfUdl8

Dodano: 2018-06-21 22:48:06
Ten wiersz przeczytano 550 razy
Oddanych głosów: 13
Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (13)

blondynka8 blondynka8

Kobieta zawsze jest kobietą. Życiowy obrazek, warto
było zajrzeć.
Pozdrawiam Marto-:)

Halina53 Halina53

Obcasy trzeba lubić...ja ich nie kocham, na pięknych
nogach podziwiam, wolę adidasy...
Ale zmiana, dot.avatora...
pozdrawiam serdecznie

marcepani marcepani

Niesamowity wiersz i te szpilki odrywające kobietę od
ziemi...
peelka była i jest świadomą kobietą - ciągle kobiecą.
Bardzo dobry wiersz.

BordoBlues BordoBlues

pamiętam, była jesień ...

Ignotus Ignotus

...ludzie znają mnie tylko z jednej...

zmegi zmegi

Martuś piękny wiersz i zatrzymuje;)pozdrawiam
cieplutko;)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Jak zawsze Marto wiersz zatrzymuje nietuzinkowymi
metaforami. Pozdrawiam :)

DoroteK DoroteK

doskonały wiersz, jak dla mnie niesamowity :-)

AMOR1988 AMOR1988

Ciekawy wiersz, a początek zwala z nóg :)

Agrafka Agrafka

Skojarzyło mi się ze Stasiukiem, "Zima":"Przy
stolikach zasiadają zmęczeni mężczyźni w kurtkach z
czarnej imitacji skóry i w spodniach w niezniszczalny
kant". Wyobraziłam sobie peelkę w barze U Basi.
"Jak zwykle" u Ciebie zupełnie niezwykle. :)

anna anna

jednak był czas kiedy peelka lubiła być kobietą i
dostrzegała swoje piękno

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »