NA OBCZYŹNIE
Piękny jest nasz kraj, lecz nie bardzo
bogaty
Dla każdego inny, różni są tu ludzie
Są przepiękne wille lecz i wiejskie
chaty
Wznoszone latami - często w wielkim
trudzie
Nie dla wszystkich czasem wystarczyło
pracy
Na swoim być młodzi tak bardzo by
chcieli
Jadą w obce strony z nadzieją rodacy
Ufając, że pracę dla nich będą mieli
Innym panom muszą w obcych stronach
służyć
Bez dyskusji robią co im tylko każą
Z dnia na dzień czas dla nich zaczyna się
dłużyć
By być między swymi, o tym ciągle marzą
Lecz kiedy nostalgia zbyt mocno dokuczy
To porzucą wszystko i wrócą do kraju
A taka przygoda na pewno nauczy
Że daleko jeszcze na świecie do raju
Inaczej za granicą smakował im chleb
Tam, gdzie obcy ludzie, dziwna jakaś
mowa
Chociaż w naszym kraju niektórym bardzo
źle
Tutaj potrzeba żyć, Ojczyznę budować!
Komentarze (10)
Znajomy i przykry obrazek emigracji za
chlebem...Bardzo ładny,smutny wiersz,ale puenta
optymistyczna i budująca...Pozdrawiam serdecznie...
Nie znam tego uczucia bo mieszkam w kraju - po
przeczytaniu twojego wiersza poznałem prawdziwe
zakamarki życia na obczyźnie .
"daleko jeszcze na świecie do raju" oj, tak... to
straszne, że tylu Polaków musi wyjeżdżać za chlebem
Bardzo mądry przekaz Janku! ja wiem coś o tym, być z
daleka od bliskich! dobrze, że to było tylko kilka
miesięcy, sytuacja tego wymagała,,wierz mi! jeśli
tylko dla mamomy to nie warto+++
Pozdrawiam serdecznie :))
... + ... :) ...............
Dobre słowo od Przyjaciela...
to jak piękna melodia...
której słucha się
bez końca...
Najpiękniejszą rzeczą,
jaką można komuś ofiarować,
to myśleć o nim...
ano właśnie kto nie był nie zrozumie - ładny wiersz -
cieplutko pozdrawiam:)
Tu moze i biedniej ale ptaki inaczej spiewaja:)
Bardzo dobry wiersz!Pozdrawiam serdecznie+++
Wracam
Żegnaj kraino wiatraków
kręcących się bez celu,
nie będę z nimi walczyć,
tak robi tu wielu.
Nakręcani jak te śmigła
łapią w dłonie wiatr,
nic ich nie powstrzyma
by kolejny dzień przetrwać.
Nie dla mnie takie życie
i ciągłe stanie na brzegu,
wciąż marzę skrycie
o szczęśliwym życia biegu.
Wracam gdzie babie lato
wplata się w barwy jesieni,
gdzie maj kłania się kwiatom,
wracam do mojej ojczystej ziemi.
/EN/
Wiersz z pięknym przesłaniem skłania do zadumy,
kto nie doznał tęsknoty ten nie zrozumie.
Pozdrawiam :)