na obronę bieDACzKA
z innych pokpiwamy Twą stronę trzymamy!
Z witryny beja pewien słów szermierz
Rzekł „na zamiary ty siły swe
mierz
Z motyką marsz na słońce
Marnym grozi końcem
Miast pióra w dłonie weź lemiesz”
odsiecz znienacka przyszła dla _ _ _ _ _
autor
kpiarze w parze
Dodano: 2006-05-17 20:17:28
Ten wiersz przeczytano 543 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.