NA OKLEP
Mówiłaś dotykiem szalonym,
dosiadasz i trzymasz się grzywy.
Na oklep!Na oklep kochana!
A galop jest taki szczęśliwy.
Twe piersi jak góry falują
a biodra do skoku zwierają.
Ten dosiad jest taki głęboki,
cuglami mój język muskają.
Ciężaru i tchu już nie czuję
a galop jak wicher szalony.
Dosiadaj! Dosiadaj kochana!
Ten rumak jest tak znarowiony.
Drżą ciała i grani sięgają
a grzywa rozwiana szaleje.
Z galopu tętent ustają,
namiętność jak powódź wyleje.
Komentarze (7)
Korzystając z tego, że jestem na chorobowym mogę sobie
pozwolić na to, aby posiedzieć tu na beju więcej niż
zazwyczaj? I nie wiem jak to się stało, że Twój wiersz
przeoczyłam?
Wowwwww nie powiem, Czarku erotyk o tak i to, jaki że
aż parzy;)
Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknisty, subtelny erotyk+++++++
Pozdrawiam serdecznie:)
Kochani dziękuję za pochlebne recenzje i gorący
komentarz pozdrawiam czarek.
:-) bardzo udany, narowisty erotyk, brawo :-)
ooo...udał ci się erotyk....
pozdrawiam:-)
Bardzo sugestywny erotyk.
Niesamowicie namietny erotyk, az sie spocilam z
podniecenia i tylko rozpalonego Autora cieplutko
pozdrawiam!