Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Na omszałej werandzie

Dach z powłoką siana
płonął zachodem słońca.
Na omszałej werandzie,
pośród domowego drwa,
kaganek miotał blaskiem.
Wiatr z impetem cisnął
pocięte konary dębu.
Okiennice zaskrzypiały.
Mgła zasnuła się nad nimi,
a niebo zrobiło miejsce dla
gwiazd. Komary nie dawały
spokoju.

*

Nic nie spadało z góry,
wszystko już było spełnione.
Dwie małe pustułki bawiły się
w zamieci, wśród liści i kurzu.
Siano z zapadniętej strzechy nie
raczyło spaść. Zgasło
światło pod powieką.
Poplątali swoje ciepłe dłonie.
Na środku omszałej werandy.
A kaganek miotał blaskiem.

autor

Codeguy

Dodano: 2005-06-08 14:42:25
Ten wiersz przeczytano 584 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Biały Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »