Na ostatnim piętrze lata
Chodź, nie czekajmy. Póki słońce
pudruje niebo, mgły od pola
nie nadciągnęły. Póki łąka
resztkami kwiatów okraszona.
Zdążymy ciepłem sny wymościć.
Otworzysz niebo. Zamkniesz okna
i drzwi dla nieproszonych złości,
by nawet okruch się nie dostał.
Zanim szarości noc rozrzuci,
dopóki jeszcze w słowach jasność.
Słyszysz? Już wiatr na dobre ucichł.
Chodź, zbudujemy nowe gniazdo.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2017-10-03 08:22:28
Ten wiersz przeczytano 3775 razy
Oddanych głosów: 107
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (138)
Ślicznie jak zawsze:)
Bardzo ładne zachęcenie do działania,
" Chodź, zbudujemy nowe gniazdo", pozdrawiam ciepło,
miłej niedzieli.
Dziękuję Wam :)
Piękny, przyjemny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
oby nie na ruinach... nowe, łatwo napisać - niech się
uda
Budowanie nowego gniazda nie jest takie proste, ale
próbować warto,
a wiersz cudny.
Pozdrawiam serdecznie, Zosiu :)
Pięknie zachęcasz:))kto by się oparł takim słowom:)?
Pozdrawiam:)***
noc jasnosłownie dniem przeplatam
z ciepłych promieni wiotkie ramy
z tobą słoneczny obraz lata
płonie marzeniem nieprzebrzmiałym
Bardzo ciepły wiersz. we mnie -odezwał się duch
socrealistyczny: na koniec - przywołalem "budowanie
nowego miasta". Ne pamiętam warszawskiej odbudowy, ale
- to we mnie tkwi. Jednak - jakiś socrealistyczny
pozytywizm. - Także.
Piękny wiersz:)
tak, trzeba żyć po prostu... piszesz tak, że
praktycznie samo się czyta :-)
Przyjemnie u Ciebie... i ciepło jeszcze:)
Ładny, bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam
Sabina, Yulia, Baba jaga, WOJTER, lotka :), miło, że
zajrzałyście. Dziękuję :)
Wzruszasz, poruszasz Zosiaczku, aż do arytmii-)
ciekawe zaproszenie na dalsze życie