Na pamiątkę Wojtka Bellona
Poznaliśmy się wtedy w górach
Ty byłeś już martwy
Ja pierwszy raz walczyłem o szczyt
Potem zagrałeś mi na gitarze
Nigdy razem nie napiliśmy się piwa
Lecz cóż,
Połączyła nas miłość gór wciąż takich
samych
Mimo tych dwudziestu lat
W szumie kosodrzewiny , srebrnym dźwięku
strumienia
Wciąż słychać Twój śpiew
Odszedłeś od nas w wieku Jezusowym
Lecz to nie koniec
Miejscem spotkania będzie Bukowina
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.