Na parapecie
Tańczcie, tańczcie całe noce
(aż po świty mroźnosrebrne)
na żałobnych oknach. Gońcie
chmurną ciemność.
Niechaj we mnie
zadomowi się już spokój,
zawirują jasne myśli.
Jeszcze tyle ciepła wokół.
Jutro
puste rękawiczki.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2017-01-10 10:16:17
Ten wiersz przeczytano 5570 razy
Oddanych głosów: 113
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (146)
Ale ładnie
Te puste rękawiczki wyszły super
Pozdrawiam Zosiak
Ta świadomość ulotności szczęścia w przemijaniu...
Piękny wiersz.
Ładna refleksja powstała, przy obserwacji śniegowych
płatków.
To "Póki" jakoś do mnie nie dociera, bardziej msz
pasowałoby tu "Skoro", ale pewnie czegoś nie
zrozumiałam. Miłego dnia:)
Jakże uroczo poezja kroczy
dobre porownanie ludzkiego zycia do wirujacych platkow
sniegu... tak odbieram ten melancholijny wiersz o
przemijaniu, w Zosiakowym niepowtarzalnym stylu;)
poZdrowka, Zosiu:)
poki i juz - ciutke mi zgrzyta,
ale moze cos doczytam pozniej:)
Zosiak, ileż tu pragnienia ciepła. I smutku...
Piękny wiersz!
Serdeczności ;)
wstępnie ładnie, ale wrócę jeszcze wieczorem:)
pozdrawiam Zosiak
Oby spokój, jasność i wewnętrzne
ciepło towarzyszyły Ci przez
wiele, wiele lat.
Samych udanych dni:}
Życzę jak najwięcej spokoju :)
Bardzo ładny,smutny wiersz! przytulam.
Ładny obraz spokojnej nocy...
Pozdrawiam milutko Zosiaczku:)