Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Na peryferiach raju

życie nie raz znosiło ją
do brzegu niemocy
i odnajdywała siebie na ulicy
węższej o złudzenia

marzeniem był dom słoneczny
wypełniony ptasim szczebiotem

chciała zdążyć
nacieszyć drętwiejące dłonie
i poczuć przelatujący
życia sens

gościły ją obłoki
była chora od ciągłego bujania

wróciła na ziemię
i kiedy przestała wierzyć
w życzliwe gwiazdy
na gruzach zbudowała nowy świat

stworzona na peryferiach raju
garściami kradnie życie

nie obawia się do pokoju
kropel deszczu wpuścić
bo w nim już nie płacz
ale śmiech dziecka słyszy

autor

andzia46

Dodano: 2008-03-07 13:38:32
Ten wiersz przeczytano 506 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Bez rymów Klimat Optymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

anna anna

Podoba mi się to zderzenie marzeń "
byłam chora od ciągłego bujania" z
rzeczywistością"garściami kradnę życie" "śmiech
dziecka słyszę" Wg mnie - wygrała rzeczywistość !
Dobry wiersz.

Da-nutka Da-nutka

Wiersz jakby tragiżyciowy smutny ale z promykiem na
końcu śmiejącym dzieckiem
dobrze że jest dla kogo budować nowy świat. Wiersz
dobry +

KRYLA KRYLA

Wiersz bardzo mnie poruszył... wiele w nim
osobistych przeżyć, pragnień...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »