Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Na pewnego zwierza

Cegły się rudzą zachodem,
jak węgiel żarzy się miasto,
i mruczy to duże zwierzę,
wciąż niebezpieczne, choć senne,
i ziewa zębatą paszczą.

W niej kły wież, trzonowce bloków
krwisto się błyszczą zmierzchaniem,
a lśniące tysiące ślepi,
w których przegląda się księżyc
mrugają okien szybami.

Bucha z kominów jak z nozdrzy
dymem, co miesza się z nocą,
otula w opary skrzydeł
mostów ramiona złociste,
sznur ulic zwija jak ogon.

Chodnikiem, tym w gadzie łuski
na spacer, na spacer pójdźmy.

Dodano: 2018-07-26 20:39:37
Ten wiersz przeczytano 1050 razy
Oddanych głosów: 10
Rodzaj Rymowany Klimat Rozmarzony Tematyka Fantastyka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (11)

Czarek Płatak Czarek Płatak

Pięknie dziękuję wszystkim czytelnikom, a
czytelniczkom w szczególności, a w jeszcze większej
szczególności tym, które chcą iść na spacer
łuzkozłotym trotuarem ;)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Wychowałam się na wsi
Później tułałam się po Polsce aby "ostatecznie osiąść
na obrzeżach miasta tuż pod lasem :-) mam sad i ogród
za domem las i całą masę komarów :-)

krzemanka krzemanka

Dołączam do czytelników, którym spodobało się takie
żywe spojrzenie na miasto.
Miłego dnia:)

jastrz jastrz

Bardzo dobry. Chwała Bogu mieszkam w mieście, ale na
samej granicy z lasem i z mojej perspektywy miasto nie
przypomina zwierza, a raczej spokojny stawek w
otoczonej lasem dolince.

Jeśli chodzi o Twój komentarz do Dies Irae - to nie ja
jestem autorem tylko Tomasz z Celano (a i to nie jest
do końca pewne). Kościół włączył ten wiersz do
liturgii mszy żałobnych i dlatego jest powszechnie
znany. Moje opracowanie to po prostu spolszczenie,
jednak - w przeciwieństwie do wcześniejszych tłumaczeń
(z których obficie korzystałem, bo moja znajomość
łaciny jest zbyt słaba) - starałem się by to się dało
śpiewać do melodii Mozarta, czy Verdiego.

Ignotus Ignotus

bestia oswojona

AMOR1988 AMOR1988

Ciekawe pozdrawiam;)

Assassin Fox Assassin Fox

Czarek..schodż...idziemy w miasto ;) ;)

marcepani marcepani

super - metafory miodzio :)

Dziadek Norbert Dziadek Norbert


Nigdy w blokach nie mieszkałem i nie zamieszkam.
Mocno 4 lata w latach osiemdziesiątych
się męczyłem, swoją chałupkę postawiłem
w ogrodzie nigdy pracy nam nie brakuje,
wraz z mą rodziną prawie jak w raju się czuję.
Mieszkającym w blokach mogę tylko współczuć...

Fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)

anula-2 anula-2

A u mnie bucha zielenią,
po burzy się płuca dotlenią.
Miłego wieczoru Czarku.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »