Na planie
Życie ma to do siebie, że pustki
nie znosi i jak film z wartką akcją
naszej historii wątek wciąż toczy.
Trudno przewidzieć nowe ujęcia,
wszak scenariusz pisany z rozmachem.
Prób i powtórzeń nie przewiduje.
Co więcej, wszystko idzie na żywo
ścigając stale z niesfornym czasem.
I choćbyś mocno się nawet starał
nie zawsze czekać będzie nagroda,
czasem się możesz poczuć przegrany,
zwłaszcza, jak zmienia się twoja rola,
albo ktoś inny już w nią się wciela.
Takie są jednak planu niuanse
i dziwić już się nam nie wypada,
bo mimo tych zawirowań, każdy
chciałby… grać nadal, od pierwszego
klapsa aż po napisy końcowe,
gdy gasną światła kończą się role.
Komentarze (86)
Witam:) życie codziennie pisze Nam nowe scenariusze
pozdrawiam:)
Bluszcz
witaj, dziękuję bardzo za Twoja refleksję, serdecznie
pozdrawiam :)
Ciekawa i mądra refleksja :)
waldi
witam serdecznie , dziękuję za piękna refleksję i
pozdrawiam życząc miłego dnia:)
Koplida
Witam pięknie, bardzo mnie to cieszy,serdecznie
pozdrawiam :)
M.N.
witam i serdecznie pozdrawiam, dziękuje pięknie za
refleksje. Życzę udanego dnia:)
anna
bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam:)
ach życie ... tyś takie piękne w nim główną rolę
pozwalasz nam grać ...
Ciekawie. Podoba mi się.
Życie to taka gra gdzie w każdej scenie jesteśmy
zmuszeni wciąż improwizować ... pozdrawiam serdecznie
:)
mądra refleksja- myślę, że najgorzej jest jak ktoś
inny się w naszą rolę wciela...