Na pohybel
z szuflady
Pierwszy haust by przełknąć słowa,
co kołkiem stoją w gardle.
A zatem wznoszę toast!
Za żal, za smutek, za ludzką pogardę.
Za zwykłe być czy nie być,
za słów ulotność wietrzną.
Za poplątaną przyszłość,
tę gorszą i tę lepszą.
W zadumie własnych myśli
przecieram cierpkie usta.
Za miłość chcę wznieść toast!
- butelka jest już pusta.
Komentarze (19)
Dołączam sie do pierwszego toastu..
Super! Pozdrawiam:)
super wiersz wciągający pozdrawiam plus zostawiam ;))
Ciekawe ujęcie spraw, jakby podmiot wskazywał, że miał
złe doświadczenia, a szczególnie w miłości.
Myślę, że to błąd „tą gorszą” odnosi się do
„przyszłość” w bierniku czyli za „tę gorszą” tak samo
jak i „tę lepszą” przyszłość. W ostatnim wersie
zrezygnowałbym z „Cóż...” i zostawił od myślnika „-
butelka jest już pusta.” Rytm wyrównałby się do 7
wersów jak w całej zwrotce, decyzja oczywiście
autorki. Pozdrawiam:)
Bardzo ładny wiersz, a na toast zapraszam.
Dobrze oddana rzeczywistość. Czasami zdarza się
zapomnieć o tym co ważne, o tym, że żyjemy i
przechodzimy całe życie obok niego. Tak to odbieram.
Pozdrawiam:)
Nie starczyło na taki ważny toast? szkoda, a może
dobrze, kac bedzie mniejszy :)a zresztą co
tam...wypijmy za błędy :)
...żeby wypić za miłość, zawsze znajdzie się coś
pełnego :)
Super
Mocno się zaczyna, ale później nie traci tej mocy,
tylko zyskuje, aż do ostatnich wersów. Pozdrawiam,
podoba mi się :)
Bardzo na tak. Cieplutko pozdrawiam
"w takiej" - literówka w komentarzu
Ładnie. Mam podobne zakusy jak minawia, aby wyrównać
ilość sylab w wersach, ale ponieważ wiersz odleżał już
swoje w szufladzie, to widocznie ma zostać w takie
postaci. Miłego wieczoru.
minawia serdecznie dziękuję:)
Pustą butelkę zamienia się na inną w ciekawym stylu
napisany wiersz,pozdrawiam i ..