Na pomoc nie narodzonym...
Bo każdy ma prawo żyć...
Oddaję swe serce małemu
Dzieciątku nie narodzoemu
Ono Cię kocha mój Boże
Niezmiernie w swej cichej pokorze.
Morderca chce życia pozbawić
Nie mogę go samym zostawić
Serce mu oddam przeczyste
Ty nam pomorzesz mój Chryste
Maryjo i Ty matką byłaś
Mękę Jezusa przeżyłaś
Spraw by te matki bezduszne
Bogu się stały posłuszne
By nikt już nie podniósł ręki
I w gniewie nie zadał męki
Dzieciątku najmniejszemu
Temu nie narodzonemu...
a aborcja odbiera to prawo najmniejszym...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.