Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Na poranek

poranny spacer
siódma trzydzieści miasto budzi się ze snu
pączki na drzewach rozkwitają powoli
mało ich tu pomyślała jak trudno
pokochać beton


poranna kawa
obrus mokry makijaż rozmyty
myślała ze zdążyła polubić swoją samotnię
rozkołysane emocje jednak podpowiadają inne obrazy
ból wciąż gości w jej wnętrzu
a miał to być meldunek tymczasowy


poranek
czas zacząć go od nowa
bez pytań gdzie jest ten człowiek
który teraz powinien ją przytulić
wstaje i idzie by przebić mur z ciemnych chmur własnych myśli
przenosząc na drugą stronę kartki tę chwilę słabości

autor

Individual

Dodano: 2010-05-01 23:19:41
Ten wiersz przeczytano 638 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Samotność
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

delissa delissa

dlaczego początek jest taki trudny a schyłek taki
bolesny ?? wiesz ??

JoannaLu. JoannaLu.

Ma w sobie coś, co oddaje mój obecny stan ducha.
Podoba mi się "jak trudno pokochać beton" i ostatnie 2
wersy wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »