***Na pożegnanie***
Sławkowi
Scałowałeś moje łzy
jak krople rosy
oddechem osuszyłeś
jak cichy wiatru powiew...
Szepnąłeś czule
- wrócę
i delikatnymi dłońmi
rozpieściłeś moją skórę...
Kochaliśmy się w blasku słońca
w rozkołysanej trawie
po czym
złożyłeś na mych ustach
pożegnalny pocałunek
który jeszcze czuję...
Pozdrawiam Wszystkich bardzo gorąco dziękując za ciepłe i miłe komentarze..., dziękuję że jesteście!!!
autor
Violetus Pospolitus
Dodano: 2007-04-17 13:45:00
Ten wiersz przeczytano 479 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.