Na pracoholika
Chociaż ciężko harował tonąc w
dokumentach
korporacji wielkość chwalił dumnie nosząc
głowę,
zapomniał o ukochanej i wolnych
weekendach,
zmroziła go wieść-dziękujemy, zwolnienia
grupowe.
Chociaż ciężko harował tonąc w
dokumentach
korporacji wielkość chwalił dumnie nosząc
głowę,
zapomniał o ukochanej i wolnych
weekendach,
zmroziła go wieść-dziękujemy, zwolnienia
grupowe.
Komentarze (2)
no tak, praca czasem (a właściwie często) przysłania
ważniejsze wartości życiowe...
W zyciu zawsze zalujemy,,wszystkiego,,
nawet pracowitosci,,,pamietajmy
jednak o wznioslej milosci,,,to pomaga,,
Ciekawa miniaturka,,,pozdrawiam.