Na przekór wiośnie
na przekór wiośnie zimę chwalę
pola po horyzont białe
w śnieżnych sukienkach jodły, sosny
i gila świergot tak radosny
skrzy się perliście górski potok
w zdziwionym oku sarny ranek
rześki, przejrzysty, uroczysty
srebrem i bielą malowany
zaprzęg gotowy już do drogi
więc dalej mój poranku, żywo
konie ruszają, dźwięczą dzwonki
potrząsa deresz siwą grzywą
przez las, przez pola aż do zmierzchu
tak pędzą jakby skrzydła miały,
a gwiazda co spod kopyt błyska,
oświetla im bezpieczną przystań
na ochłodę !
Komentarze (14)
emcio! krzemanka też twierdzi,że ten wiersz jednak
chłodzi
ps u nas już 25 stopni ;(
..piękno zimy, bielszy odcień bieli Twojego ślicznego
"motyla" uniósł mnie wysoko w przestrzeń ciepłych
marzeń :-)Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)
bardzo ciekawy opis przyrody :)))
piękne opisy przyrody, krystaliczne i wyraziste barwy
, rozmarzylem sie - moje klimaty - pozdrawiam
Zawsze podoba się to wszystko, co jest akurat na
odwrót. Ładnie uchwyciłaś ludzką przekorną naturę.
No cóż,zima ma tez swój urok a Ty ładnie o tym
piszesz.
:)
Na ochłode to jest zimne piwko, albo kąpiel w
jeziorze!!!!
A nie zimą od razu szczuć:))))
pozdr.
Ładny, rytmiczny wiersz i bardzo orzeźwiający swoim
zimowym krajobrazem, śniegiem, sanną. Pozdrawiam :)
tak ,na ochłodę, bo upał nieznośny
:)))
ładny obrazek zimy namalowałaś ...a tu taki upał
przekorna jesteś ...ładny wiersz
pozdrawiam:-)
Swietnie:)
Piękny,przekorny wiersz.
Moje klimaty.
Pozdrawiam.
Witam. Dzisiaj wspominamy zimę, a zimą będziemy
wspominać lato. Pozdrawiam serdecznie
Świetny wiersz na ten upał. Rytmiczny z pięknym
pejzażem.
Miłego dnia.