Na przekór wyrokom boskim
Pewien ogrodnik spod Nieciszowa
czasu na modły nie chciał marnować.
Odkąd na Boga się gniewa,
woli postrzelać do nieba,
kiedy się zbliża chmura gradowa.
Gdy pewien nicpoń z Dobiegniewa
znów wypatrywał manny z nieba,
spadły wprost na głowę
kuleczki gradowe,
więc stwierdził – lody kręcić trzeba.
autor
krzemanka
Dodano: 2019-08-03 11:44:05
Ten wiersz przeczytano 1497 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (50)
Odjazdowe limeryki:)))
Dziękuję nowym gościom za komentarze:)
Arku: niewykluczone.
Miłego wieczoru wszystkim:)
a czy ten nicpoń nie miał na imię Tomasz? :):)
Lodowe limeryki na gorące lato, z uśmiechem pozdrawiam
Z podobaniem szczególnie dla pierwszego.
Pozdrawiam :)
:) Dziękuję krzychno i anno za opinie.
Miłego wieczoru:)
z poczuciem humoru.
Witaj Aniu:)
Będę niedługo w Dobiegniewie może spotkam nicponia i
się załapię na loda:)
Jak zawsze z przyjemnością:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Cieszą mnie Wasze uśmiechy Dziewczyny:) Miłej
niedzieli:)
Najlepiej rozpocząć dzień na wesoło:))
Pozdrawiam:)***
z poczuciem humoru
już sobie wyobrażam te lody z gradu
miłego dnia:)
Dziękuję: Czarku, loko, jazkółko i Isano za poparcie
dla limeryków.
Miłej niedzieli wszystkim:)
Dobre z poczuciem humoru.
Pozdrawiam serdecznie
/"Po co się z Bogiem wadzić,
gdy można wyrokom zaradzić?"
- powiedział Przekorny zakasując rękawy/
Fajnie zlimerykowałaś, Pozdrawiam KrzemAniu!
Super.Pozdrawiam.