Na przekór wyrokom boskim
Pewien ogrodnik spod Nieciszowa
czasu na modły nie chciał marnować.
Odkąd na Boga się gniewa,
woli postrzelać do nieba,
kiedy się zbliża chmura gradowa.
Gdy pewien nicpoń z Dobiegniewa
znów wypatrywał manny z nieba,
spadły wprost na głowę
kuleczki gradowe,
więc stwierdził – lody kręcić trzeba.
autor
krzemanka
Dodano: 2019-08-03 11:44:05
Ten wiersz przeczytano 1492 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (50)
:D
Dzięki @Najko@ za wgląd i miłe słowa.
Dobranoc:)
Świetnie zlimerykowałaś...pozdrawiam Krzemanko.
:)
Dziękuję za przeczytanie Marianno, Alino i AMORZE.
Pozdrawiam wszystkich:)
Fajniste limeryki na wesoło.
Za kolejnym czytaniem mają więcej do powiedzenia.
Pozdrowienia, Aniu.
świetne limeryki :-)
pozdrawiam - u mnie też limeryki:-)
Serdecznie dziękuję kolejnym gościom za komentarze i
uśmiechy.
Mariuszu: biorę "wprost" i zmieniam, bo lepsze jest od
mu(czenia).
Miłej soboty wszystkim:)
Naród teraz przed się biorczy
to i grad wykorzystuje
co złapie to jego
zawsze to taniej i w mig poczęstuje
słodkością bliźniego.
:) Fajne.
Spadły wprost na głowę - czytam.
Miłej soboty
Znakomite! :))
Miłego dnia :)
Dobre. Mam nadzieję, że jednak dziś gradu nie będzie.
Aniu pierwszy jest autentyczny, a drugi...
13.07.19 u mnie zaistniał faktyczny.
Słonecznej soboty Aniu, wiersz nawet na ten temat
napisałem, oj działo się.
Każdy dobry na dzień dobry Pozdrawiam Krzemanko