Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Na przystanku

To było wczesną wiosną, rano,
około ósmej – więc wiadomo,
że było zimno, gdy ta pani
do mnie zwróciła się o pomoc.

Gdy wybierała się na cmentarz,
to pomyliła autobusy.
Teraz, solidnie przemarznięta,
pragnęła w dalszą drogę ruszyć.

Na mą uwagę, że o tej porze,
wychodzić z domu trzeba później,
odpowiedziała, że nie może
– tam leży syn – pani rozumie,

– bo syn był dobry i mąż także,
więc muszę im zapalić znicze.
Do dziś nie mogę odżałować,
że jej nie dałam rękawiczek.





autor

krzemanka

Dodano: 2019-10-09 10:04:38
Ten wiersz przeczytano 1679 razy
Oddanych głosów: 37
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Samotność
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (48)

krzemanka krzemanka

Dziękuję Anno i Mario za skomentowanie. Miłego dnia:)

anna anna

Taki ludzki, wzruszający.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »