Na przyszłość
Ukryj mnie przed świadomością
porażki
pokaż kolory
na czarno-białych obrazach
bez pytań, przebłyski młodości
chwile dzieciństwa,
wierzę, mocno jak wy i też idę
prostą ścieżką, na razie
przeznaczenie ukryte
przed moimi oczami
Zatracam się w śmiechu, na razie
ratuję, wspomnienia z przeszłości
bezświadomie decyduję
być częścią prostej historii
Jeszcze muszę poczekać
zanim moje bajki napiszę
zostaną na horyzoncie
oddychaj, czekaj cierpliwie
na objawienie
oddychaj, zanim ci oddech zabierze
niemy zachwyt, nieopisany,
zanim wypełni serce
Znalazłam to, co chcę znać i widzę już w
odległości
za daleko, na razie,
dla moich dziecinnych dłoni
Zostać cząstką muzyki,
która jest w Tobie od zawsze
treścią słów, nieocenioną
baw się, jak możesz, na razie
Daj olśnić oczy tandecie, taniemu,
sztucznemu złotu
Bądź najwierniejszym z wyznawców,
opowieści przygotuj, na przyszłość,
że było dzieciństwo,
śmiech i przebłyski młodości
Były. Świeża zabawa, euforia, zarysy
miłości
Pod skórą, wspomnienia na przyszłość,
na ile można, na teraz,
zanim poczujesz łzy w gardle
i będziesz mogła odpowiedzieć
wreszcie i całą sobą
tamtemu cichemu głosowi
Komentarze (7)
Wzruszające Ściskam .
Dziękuję i nawzajem :)
Lubię Cię czytać KatieRos :)))
Ciekawie o nadziei. Pozdrawiam:)
Ciekawie opisana wartość nadziei. Miło było
przeczytać:) Pozdrawiam:)
Interesujacy wiersz pozdrawiam
intrygujący wiersz dobrze ,że jest nadzieja
Pozdrawiam:))