Na ringu
relacja z ringu
ring
światła
ludzi tłum
i to przeciągłe uuu
lewy
prawy
podbródkowy
i zadany cios
prosto w przeciwnika nos
klincz
zwarcie
leje się krew
nie czują bólu?
mnie boli, ich chyba nie
dziesiąta runda, ostatni gong
cisza
narada
ktoś punkty daje
może ktoś inny nie
są emocje, jest werdykt
jeden tylko wygrywa swój los
jest upragniony, zwycięski pas
brawa
trybuny wstają,
nowego zwycięzcę witają,
a gdzieś na uboczu przegrany
liże rany
Komentarze (18)
Świetna relacja :)) pozdrawiam z uśmiechem :))
Dobry wiersz ...czuję emocje.
pozdrawiam :)
Świetny wiersz, sama prawda.
P.S. Najlepsze są 12 rundowe walki lub nokauty. Jednak
lepiej jakby zagrali w karty :)
Bardzo podoba mi się Twój wiersz i uchwycony klimat
walki
Pozdrawiam serdecznie :)
Miłej niedzieli wszystkim zaglądającym i komentującym
Dobry wiersz przytulam pozdrawiam. :)
tak nie tylko w sporcie jest...
+ Pozdrawiam
dobrze oddany klimat walk bokserskich:-)
pozdrawiam
niestety, tak jest w sporcie...
c'est la vie - jeden liże rany a drugi krem ze
śmietany....
fajnie emocjonujący opis
pozdrawiam :)
Witam,
fajne sprawozdanie z bardzo 'trudnego' sportu.
Miłego zakończenia tygodnia.
Serdecznie pozdrawiam.
Masz rację Dodzio, życie to walka. Fanką boksu nie
jestem /do walki Szpilki nie doczekałam/ ale
wczorajsze występy mnie wciągnęły. Wszystkim dziękuję
za odwiedziny. Pozdrawiam
Życie to ring tutaj nikt nie wygrywa czasami
wyprowadza celny cios ale i tak na końcu jest pustka i
werdykt , przegrał zgon. Miłego dnia.
Nie lubię boksu i podobnych sportów, ale wiersz bardzo
mi się podoba.
Serdeczności ślę :)
żeby wygrał jeden drugi przegrać musi lub oddać walkę
walkowerem
nie lubię boksu
pozdrawiam :)