Na skraju.
Do M., K., B.
Stoją na skraju tego co miałam.
Patrzę za siebie i nie widzę nic.
Nie wiem już co było prawdą...
Zastanawiam się czy miłość to grzech?
Wplątana w zaułki Waszych myśli,
zaszczuta niczym bezpański pies.
Wiem, ze pomyliłam drogi i wiem,
że nie szukałyście mnie.
Zostałam sama sobie
Mówicie mi, że to mój wybór jest.
Miłość nie wyklucza przyjaźni!
Chyba przegrałam tą grę.
Teraz siedzę tu sama.
Wy jesteście razem-wiem.
Tworzycie jedno, ja odpadłam.
Żadna z Was nie szukała mnie.
Komentarze (2)
"Miłość nie wyklucza przyjaźni!" to piękna myśl i
podsumowanie Twojego wiersza bo
prawdziwa MIŁOŚĆ nigdy niczego nie wyklucza a poprostu
"zawiera" wszystko.
Przyjaciółki powinny uszanować twoją miłość, powinny
ci pomagać ją pielęgnować. Chyba było to ponad je
siły, a może były zbyt leniwe? Kto wie, kto wie..