Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Na skraju lasu.....

Nadszedł czas grzybobrania...Zabrałam koszyk, wygodne buty i uśmiech na drogę. Grzybów pełen koszyk, czas na odpoczynek. Przysiadłam na pniaku...

Aromatem lasu rozgrzane powietrze...
Wystawiam twarz do słońca złocistego
co mruży mi oczy, zamyka powieki
zmarszczek tysiąc przynosząc w prezencie.

Zapachem skoszonej trawy malowane
wiatru leciutkie smagnięcia
pieszczą delikatnie policzki rumiane
w błogim uśmiechu na moment zatrzymane.

Wznosi się lekkość ponad łąką
wciągam ją głęboko, z rozkoszą,
przysiadłszy obok świerszczy śpiewu
zachwycam się wrzosów fioletem.

Pośród borowiny, prawdziwek
chwali się pięknym kapeluszem
opalając promykiem wrześniowego słońca
truchleje na myśl o marynacie.

Jeszcze rozbrzmieje świergot ptaków
umili chwilę, w zadumę przemieni,
jesienny spacer rozmarzy mi myśli
będę go pamiętać do przyszłej jesieni.

autor

Dunia

Dodano: 2006-09-24 00:16:55
Ten wiersz przeczytano 939 razy
Oddanych głosów: 18
Rodzaj Bez rymów Klimat Pesymistyczny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

Art123 Art123

Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »