Na śmierć Stryja
Zawsze za wcześnie przychodzi
jak jej popadnie wybiera
entliczek-pętliczek
ty teraz
mgłą ciemną oczy zasnuwa
przywołując z przeszłości
ludzi i zdarzenia
gromadzi gości
na ostatnie pożegnanie.
Taka już kolej rzeczy
przywyknąć wreszcie trzeba
tylko szkoda
że coraz mniej łez
na pogrzebach.
Warszawa
Komentarze (11)
Pięknie o przemijaniu. Pozdrawiam!
Bardzo refleksyjnie! Pozdrawiam serdecznie:)
smutna szczerość ujęta w tym wierszu ;)) pozdrawiam +
tak trudno się pogodzić z tym że już nigdy nie
spędzimy razem czasu...
Łzy na pokaz - i dobrze, że ich nie ma, a te prawdziwe
to leją się ukradkiem i nie tylko w dzień pogrzebu.
Wiersz zatrzymał mnie, choć prawdy oczywiste, to w
ciekawy sposób podane. Pozdrawiam :)
Dobry wiersz, a w nim smutna prawda.
"Zawsze za wcześnie przychodzi"...tak, zawsze za
wczesnie:)+
co prawda to prawda
przykre ale prawdziwe
"gromadzi gości
na ostatnie pożegnanie." - to prawda . Serdecznie
pozdrawiam
Smutny, a zarazem piękny i prawdziwy.
Pozdrawiam
Myślę, że łzy nie pokazywane na pogrzebach,bardziej
ranią duszę.Pozdrawiam