Na spacer pójdę
W jesienną noc
otulona płaszczem,
pójdę na spacer
bo i tak nie zasnę.
Mokro na ulicach
liście pod nogami,
przemyka człowiek
ze swymi troskami.
Gwiazdy w kałuży
przeglądają się złote,
przy krawężniku auta
zachlapane błotem.
Zza chmur księżyc
ukradkiem zerka,
a z radia płynie
deszczowa piosenka.
Na rzęsie zawisła
jedna deszczu kropla,
a ja szczęśliwa
choć trochę zmokłam.
Komentarze (16)
bardzo lubię jesienne spacery zarówno w słońcu jak i w
deszczu
pozdrawiam
:-) :-) ja też tak mam, czasami:-) . Miłego
:-) :-) ja też tak mam, czasami:-) . Miłego
Bardzo ładny spacer mimo deszczu.Pozdrawiam:)
bawisz się życiem i dobrze
Pięknie napisałaś,dziękuję za u mnie. serdecznie
pozdrawiam
Ładny klimat stworzyłaś Autorko,
no i ta optymistyczna nuta też mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie:)
Twój wiersz można by zaśpiewać, tak lekko płynie się
przez kolejne wersy... Przyjemnie było przeczytać;-)
gdy szczęście jest z tobą
nie martw się pogodą:)))
pozdrawiam pięknie:)))
Ładnie, czasem można zmoknąć i nadal się uśmiechać:))
świetnie...wesoło i rytmicznie:) miłego dzionka
http://www.youtube.com/watch?v=TtbQQnbxUP4
zmoknięta ale szczęśliwa dziewczyna ....bardzo ładnie
deszczowo... .u mnie dziś zaświeciło słoneczko i
weselej się zrobiło :-)
pozdrawiam - dziękuję za miłe słowa u mnie :-)
całkiem miły spacerek Pozdrawiam serdecznie:)dziękuję
za wizytę u mnie
Dziękuje za sugestię już poprawiłam Pozdrawiam
I jesteś zmokłowłosa, ale z uśmiechem na twarzy i
dobrze napisanym wierszem. Pozdrawiam miło:-)