Na śpiocha
Jakże cudownie budzić się rano
gdy zamiast budzika
gwar ptasi za oknem
One już dawno zaczęły dzień pracy
a ja leniwie przeciągam sobotę
Z książką pod poduszką
słońcem na balkonie
Zapach kawy z kuchni otula welonem
nęci i zaprasza
wyjdźże już z pościeli
tracisz skrawek życia
odtąd do niedzieli
Wstawać śpiochy!!!
autor
jote
Dodano: 2019-06-15 09:37:23
Ten wiersz przeczytano 1075 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
Takiemu to dobrze Pozdrawiam
:) Miło poczytać.
Pozdrawiam.
Może dlatego,że zawsze
byłam śpiochem,
to teraz za karę
słucham ptasich koncertów
już od trzeciej nad ranem ;)
Jak dobrze wstać skoro świt...
gdy nie ma jeszcze upału :)
Pozdrawiam gorąco :)
pięknie na dzień dobry - jak dobrze gdy ptaki budzą
porankiem - wiem ja mam tak samo :-)
pozdrawiam serdecznie;-)
błogie lenistwo, cudowny stan, gdy nie występuje zbyt
często.
mam tak samo jak Ty (jak śpiewał klasyk).
pozdrawiam :):)
Ja mam to samo, bo na drzewach za oknem już od
wczesnego świtu ptaszki śpiewają... I jest cudnie!
Świetny wiersz, Jote :) Pozdrówka :) B.G.
To chyba wiersz dla mnie, bo lubię sobie rano pospać i
śpiewające ptaszki za oknem wcale mi nie
przeszkadzają... Pozdrawiam serdecznie :)
Ja jestem takim wczesnym ptaszkiem...
Lubię wstawać rano,wtedy jest dłuższy dzień i można
tyle wykreować...Pozdrawiam cieplutko:)
Przyjemnie się zrobiło... ptasi świergot, kawa i
słońce na balkonie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Tak jak lubie.
Pozdrawiam:)
A jak tam przyjemnie? ;-)
Miłej soboty.
No dobrzeeee, wychodze:)))
O, jak przyjemnie się zrobiło, spokojnie i leniwie
miło to brzmi a "tracisz skrawek życia
odtąd do niedzieli" jest genialny = na plus