Na strychu
ukryte w szuwarach wstęgi białych gęsi
migotem kanapki smarują na drogę
pojąc się obłoków puszystą manną
gasną jak świeca na ofiarnym stole
portal co jasność podkrada z ukrycia
wkrótce podwoje zatrzaśnie cicho
w kufry chowając ręcznie spisane
wspomnienia dnia z nadrukiem TAJNE
krzyknął złowrogo żurawi wieczór
eklery czerni zrzucając jak race
zasiane ziarna wzeszły bojaźnią
zmieniając w ćmy pszczół roje stadne
łakomie patrzą ciekawe świata
buty wędrowca w jaskinię odziane
czy przyjdzie ktoś by zatańczyć taniec
staje nieważnym dzisiaj pytanie
ważne że parą na zawsze zostaną
Komentarze (23)
PS 2.
Podobają mi się metafory podane
przez szadunkę, choć nie są one wesołe...
Eklery czerni też brzmią oryginalnie, ale msz fajnie,
tylko te buty mnie nie przekonują no i co do kanapek,
rozumiem treść, jedzą w pośpiechu, nim ich kres
nadejdzie, ale jakoś ta metafora do mnie nie trafia, a
poza tym czy wiersz jest o gęsiach, to już inna
sprawa?...
Ważne, by gęsi i ludzie byli wolni, w wyborach czy też
mogli wypowiadać się swobodnie, bez niemiłych
konsekwencji z tymi wypowiedziami związanymi...
Dobrego dnia życzę, Poetce.
Bardzom mi się podoba "pojąc się obłoków puszystą
manną gasną jak świeca na ofiarnym stole", choć
kojarzy mi się smutno - z gęsiami na siłę karmionymi
przez rurkę w gardle, by ich wątroby stały się
smaczniejsze. Mam nadzieje, że już zaprzestano tego
okropnego procederu.
I jeszce bardzo przemówiło do mnie "zmieniając ćmy w
pszczół roje stadne".
Miłego dnia:)
Re: Marta
Cenię Twoją twórczość, Grusany też,
ale ja w ten sposób nie zwizualizowałam wiersza, do
mnie metafory nie chcą trafić, sorry, ale mnie one nie
przekonują, nic na to nie poradzę, buty odziane w
jaskinię dla mnie nadal brzmią dziwnie, co innego
gdyby były to buty odziane we wspomnienia z jaskini,
to już prędzej, sorry, ale nie jestem przekonana do
tych metafor, ale to tylko moje odczucie, Ty masz
prawo do swojego Marto, a ja do swojego i chyba nikt
nam tego prawa nie powinien zabierać, pozdrawiam
serdecznie Ciebie i Autorkę, której wiersze naprawdę
lubię czytać!
Masz swój styl. To dobrze.
Fajnie o butach:) co by się działo, jak by się jeden
nie wykręcił, połamał, nieważne - parą na zawsze
zostaną. I gdziekolwiek je życie poniesie tam razem
pójdą. Odniosę się do komentarza - metafory są bdb.i
mnie od razu złapały, zwizualizowały mi się: zarówno
ta z jaskinią jak i kanapkami smarowanymi migotem.
Odsyłają do wyobraźni i nie widzę w nich braku sensu -
jak, kurcze. Buty odziane w jaskinię tzn. że ktoś
zszedł nimi/w nich jaskinię, nie jedną...i jeszcze
pachną jaskinią, mają ją na sobie, może w błocie, w
glinie, resztkach ziemi, kamykach, które utknęły w
szparach podeszew...Te buty są wspomnieniem jaskiń,
wędrówek, miejsc, które wydeptały... Świetne
Że chodzi o miłość, czytelnik dowiaduje się w ostatnim
wersie. :)
Przedostatni wers wiersza wydaje mi się
niegramatyczny. Mylę się?
Pozdrawiam najserdeczniej.
;)))
Miłość w takim wydaniu i zarazem z melancholią w tle,
czyli jesień zbliża się czasami na boso lub w
kaloszach.
Grusana, najwspanialsze jest to, że Ci dwoje będą z
sobą do końca życia:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Lubię Twoje wiersze Grusano, też odróżniam Twój styl,
w tym wierszu najbardziej podoba mi się puenta,
lecz msz metafory są conajmniej dziwne i nietrafione.
Choćby tu -
"ukryte w szuwarach wstęgi białych gęsi
migotem kanapki smarują na drogę"
Jakoś trudno mi sobie wyobrazić gęsi smarujące kanapki
na drogę.
Albo tutaj -
"łakomie patrzą ciekawe świata
buty wędrowca w jaskinię odziane "
Jak mogą buty wędrowca być odziane w jaskinię?
Msz metafory powinny być bardziej sensowne, w moim
odczuciu te nie są.
Oczywiście posypią się na mnie gromy, że nie piszę, iż
jest to piękny wiersz, bo na beju przecież tylko takie
są...
Niestety jak dla mnie on nie jest piękny, wybacz,
Grusano, bardoz lubię Twoje pisanie, masz wiele
fajnych metafor w wierszach, ale ten msz nie jest
dobry, mimo tego za puentę dałam plusa, a co do butów
do pary, czasem trzeba wypracować kompromis, by coś
było do pary, tylko wymaga to zrozumienia z obu
stron...
Pozdrawiam serdecznie i wybacz szczerość, ale nie będę
kadzić tam, gdzie msz wiersz brzmi dziwnie, ale to
tylko moje zdanie, ważne że się większości podoba,
zatem nie ma co się przejmować, tym bardziej, że ja
ponoć cierpię na manię wielkości, bo miewam czasem
inne zdanie od większości.
Dobrej nocy i miłego nadchodzącego tygodnia życzę :)
O to chodzi, ważne że parą zostaną. Pozdrawiam
serdecznie.
O to chodzi, ważne że parą zostaną. Pozdrawiam
serdecznie.
O to chodzi, ważne że parą zostaną. Pozdrawiam
serdecznie.
Anno, Eleno, Tom sprawiliście mi radość z odwiedzin,
dziękuję!
Już odróżniam Twój Styl pisania. Ledwie zacznę czytać
i wiem, że Grusana.
Pozdrawiam :)
Cudowna puenta...:)