Na święta
Wagony śmierci wloką się
Przez miasto pełne ludzi
Za oknami śnieżna biel
Wigilia do życia się budzi
Nikt nie chce patrzeć
Choinki pięknie ubierają
Wolą ten widok zatrzeć
Miłosiernych wielce udają
A ja tak nie potrafię
Gdy bracia moi giną
Czy na kogoś natrafię
Kto rozprawi się z tą ruiną
Serca zamknięte na miłość
Niczym próchno gnijące
Gdzież w ludziach jest litość
Uczucia gdzieś w budach śpiące
???????????????????????????????
autor
HUZAROVA
Dodano: 2014-12-17 20:32:56
Ten wiersz przeczytano 551 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
dobry przekaz ... smutna refleksja ....
pozdrawiam :-)
Bardzo dobry dramatyczny wiersz.Pozdrawiam
serdecznie:)
Huzarowa. Przepraszam, za mój poniższy komentarz do
Basi23, ale osobiście nie lubię takiego wodolejstwa.
Odnośnie twojego wiersza, to moim zdaniem ten utwór
jest najlepszym z twoich wierszy, które miałem okazję
czytać. Podoba mi się.
Basia23 Zamiast lać wodę, to może napisałabyś tak coś
sensownego autorce tego wiersza? Huzarovą raczej
interesuje twoje zdanie na temat utworu, a nie to co
Ty tam sobie myślisz o ludziach i ich zachowaniach.
Czy tak trudno jest Tobie napisać coś bardziej
ambitniejszego niż te twoje "Pozdrawiam"? Napisz raz
mozę dlaczego Tobie utwór się podoba lub też, że Tobie
się nie widzi i dlaczego Jak do tej pory, to jedynie
widzę jak kopiujesz i wklejasz te swoje komenty.
Czasami mam wrażenie, że komentarze kopiujesz od
Zefira, a Zefir od Ciebie.
nie zauważamy nieszczęścia wokół ,giniemy w tłumie
ludzi a litość skrywana za murem obojętności Są
jeszcze ludzie,którzy znają uczucie litości Pozdrawiam
:)
Czasami nawet otoczeni ludźmi jesteśmy samotni i
niechciani. A ogrzać nie możemy sie od nikogo. Zostaje
tylko pustka. POWODZENIA.