Na szczęście
Dostali stempelkiem
w urzędzie.
Papier na zgodę, szczęście i trwałość.
Nie starczało
do pierwszego.
Ona miała drugiego,
on swoich nie liczył (nic nie znaczyły
przecież).
Brakowało siły
na szczęście.
Zgoda nie trwała 100 lat.
Jednak oszukali świat
i ludzi życzliwych.
Żyli
do grobowej deski.
Nie rozeszli się
w szwach
jak wiele par,
nie pękli na połowy.
Ich groby
tulą się do siebie krzyżami.
Na przekór zakochani.
Komentarze (110)
Na przekór zakochani - pięknie podsumowałaś historię
przedstawioną w wierszu. Dużo nas (związków)takich na
świecie.
Miłego!
super ujęte szczęście, pozdrawiam Dorotko
Świetny wiersz. Mimo przeciwności losu byli
nierozłączni, chyba jednak była to prawdziwa miłość.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję.
Świetna gra słów!
Jak wiele takich par...
Pozdrawiam z wielkim podobaniem :)
'Brakowało siły
na szczęście'
Jakże prawdziwe, a jednak...
Pięknie prowadzony wiersz, zatrzymuje.Pozdrawiam:)
Piękna historia dwojga ludzi, tak nieraz jest że choć
rozczarowani ale jednak zostają ze sobą...dlaczego?
Czyżby z miłości, przyzwyczajenia, wygodnictwa? Trudno
powiedzieć...może wszystkiego po trochu. Dobry wiersz.
Pozdrawiam
Super Dorotko. Dobry wiersz. Pozdrawiam.
Oto miłość, na dobre i złe- pomimo wszystko.Świetny
wiersz.
Tak, to jest prawdziwa i wielka sztuka.
Ajednak mozna, pomimo przeszkod, a stempelek, czy
stuła nie są gwarancją... Ładnie Dorotko wyraziłaś
cyzm jest miłość... to umiejętność przebaczania pomimo
wszystko. Serdeczności.
DoroteK, tak napisałaś, że nie wiem co myśleć. W końcu
szczęsliwi, czy nie?
Miluśkiego.
a jednak jest stempelek na szczęście mimo
kłopotów,dobry wiersz jak zawsze Ciebie
Świetny wiersz. Czytam i podziwiam :)
Od początku do końca zaskakujące opisanie życia "na
przekór zakochanych". Podoba mi się.
Pozdrawiam.
Ciekawie przedstawilas zycie jednej z par w zwiazku.
Czy sie kochali, kto ich wie, ale wracali do siebie.
Pozdrawiam serdecznie.
Dobranoc.