Na sztalugach
Zapada zmrok,
horyzont jest szczelnie zamknięty.
Pomiędzy zalesionymi wzgórzami
zasypia małe jezioro z różową barwą
wody. Odblask zmienia zieloność brzegu.
Dziwna roślina o długich kolcach
kaleczy stopę, wszędzie czerwone nitki.
Znika pozorny spokój, ponieważ spod
pędzla
wychodzą błyszczące bąble - pękają
na powierzchni, przenosząc do epoki
dinozaurów. Jestem srebrną ważką
na wielkim liściu nenufaru, cząstką
natury,
która zatacza krąg. Rozchyla się pośrodku
i kawałek po kawałku szykuje miejsce.
Delikatna mgiełka pochłania szczegóły.
Komentarze (14)
Podoba się.
Pozdrawiam
Malownicze poetyckie przesłanie.
Ślę pozdrowienia.
Nietuzinkowo bardzo ciekawa twórczość.
I powstał obraz. Pozdrawiam.
Niesamowity obraz ! Pozdrawiam :)
Świetny obraz.
Obrazowy wiersz.
Miłego wieczoru :)
Obrazowo ujęte.
Wiersz rozbudza wyobraźnię czytelnika.
Pozdrawiam.
Marek
Bardzo ciekawy obraz. Pejzaż z wędrówką dusz w tle.
Miłej soboty:)
Pięknie namalowany obraz, tchnie kolorami jesieni.
Pozdrawiam:)
pięknie napisane
cudny i malowniczy obraz jawi się przed moimi oczami
nic tylko patrzeć i podziwiać
serdecznie pozdrawiam, Jutto :)
Śliczne obrazowanie.
Pozdrawiam :)
Podoba się, na duże TAK, pozdrawiam ciepło.
Niezwykle malarski wiersz, jakby się oglądało płótno,
bardzo ciekawy,
pozdrawiam Jutto.