Na tropie gendera
I stworzył Bóg człowieka na obraz swój. Na obraz Boga stworzył go. Jako mężczyznę i niewiastę (Mat.19.4).
Popatrzyłem na swój obraz
i nie przeczę
- Bóg oczekiwaniom sprostał.
Udało mi się też przyjrzeć kobiecie
i przyznaje, podobnie boska.
Jednak, przed lustrem razem,
bez figowych listków,
widzieliśmy całkiem odmienne obrazy
jakby spod pędzla różnych artystów.
Wzorca obrazu nie widziałem,
ale dlaczego
na ten obraz stworzeni,
różnimy się nie tylko ciałem
lecz i w potrzebach
też odmienieni?
Musi być jakby w jednym dwa,
stąd obraz biseksualnych
co rano chłop, nocą kobieta
- wzorcowo uniwersalni.
Komentarze (11)
Myślałam, że pod takim wierszem będzie bardziej
burzliwa dyskusja ;)
Mnie się obraz człowieka całkiem podoba, a że wersji
kilka...
Pozdrawiam serdecznie :)
podpisuję się pod komentarzem Najki
...kiedyś słyszałam pewną dyskusję-pewien gej
powiedział tak"jakie to męskie gdy facet z facetem i
kobiece jak kobieta z kobietą"....
a co do uniwersjalizmu w tych sprawach to mz.pieprzyć
taki uniwersalizm...pozdrawiam serdecznie.
Jeśli przeczytasz tylko trzecią i i czwartą ("wzorca
obrazu nie widziałem", "musi być jakby w jednym dwa")
- zarazem chłop i kobieta, zatem biseksualny. Od niego
biorą wzór i kobiety i mężczyźni, geje, lesbijki,
transy. nawet sam tow. Jarosław.
Chociaż podoba mi się dzielo Pana Boga - a może
wlasnie dlatego - wiersz - czytam z uznaniem - jako
napomnienie do refleksji. Ćzwarta zwrtka.. - albo jej
nie zrozumialem - alb- nieco jest rozsypana - czy
niedopracowana.
:)
Ech Ireneo
Trzecia strofa, to istny żer dla dewotek i dewotów. Ja
na szczęście nim nie jestem i także zastanawiam się
jak jest możliwym stworzyć dwa rodzaje na jedno
podobieństwo.
Udanego roku życzę.
Obiecuję już się więcej o nic upominać nie będę:-)))
Może Irku zacznij wiersze innego rodzaju pisać .
Niezła konterka . Podobaskie drugą zostawiam :-)))
I jest po dotyku. Niby to samo stworzenie, a dotyka
odmiennie.
A ja jak?
Teraz, kiedy zmierzch
zwiastuje dnia koniec,
chciałbym pod koszulkę ,
czule wsunąć dłonie
i do łona się tuląc,
drżącymi ustami,
kosztować różanych
płatków aksamit.
Ale, jak mawiają czasami, marzenia wślizgują się
oknem, by z hukiem wylecieć drzwiami:)
Ta Krystek, każda równo lepsza, równo gorsza, rzecz w
tym, że z jednego wzorca.
Tak to się nie bawię. Miało być o dotyku . W sumie
jest..
Tylko czy bi są raz tym raz tym? Chyba bardziej i
jedna i druga płeć wchodzi w grę. Końcówka bardziej mi
do trans pasuje. No chyba że tak ogólnie ująłeś.
Bóg oczekiwaniom sprostał. Każda płeć jest boska.
Pozdrawiam serdecznie , miłego popołudnia:)