Na ulicy Poezja spotkanie
Dla mojego kochanego wariata...Będzie wiedział :-)
Na ulicy gdzie poezja mieszka
Zwykła taka co miejsca ma wiele
Nas złączyła jedna aleja
Wczoraj obcy,dziś przyjaciele.
Myśli bliskie,dalekie dłonie
I marzenia co mogą być rajem
Dzisiaj jestem przy Tobie sercem
Jutro Twoim będę - Kochaniem
Dziwnie losu koleje się plotą
Myślisz - dla mnie nie świeci już słońce
Nagle jedna chwila coś zmienia
Znowu widzisz kolorów tysiące.
Bliski taki ,choć daleki dłoniom
Słowem pieścisz moich pragnień duszę
Jeśli rozum tego nie ogarnia
To w szaleństwo uwierzyć muszę .
Komentarze (14)
Violuchna , gdybyś czytała komentarze wiedziałabyś ,że
on WIE :-)
MARZENIA I NADZIEJA .. NAJWAZNIEJSZE.. B. ŁADNIE
NAPISANE.. :)) ale czy ON wie .. :))
Kotuś po prostu uwierz bo to nie jest sen to
rzeczywistość która już zawsze pozostanie Nasza.
Jesteś Moim Aniołem Twój Wariat:)
Nasze życie pełne jest niespodzianek :) a Twój wiersz
jest ciepły i z wielką przyjemnością go przeczytałam
:)
Nie znane a wyroki Boże zawsze powinno być lepiej a
nie stale gorzej plus
wariat, pewnie jeszcze bardziej zwarjuję - bardzo
ładny text - pozdrawiam:)
czasem warto oszalec by potem nie zalowac ze cos nam
umknelo...podoba mi sie
Miłości nie da się ogarnąć rozumem bo rozum to
rozsądek, który z miłością nie ma wiele wspólnego.
Wiersz nieźle zrymowany i dobrze poprowadzony, może
się podobać.
śliczny wiersz jak śliczna może być przyjaźń
Wiersz jednym słowem cudowny...
Pięknie,pięknie napisane.Ciepłe słowa-a miłość czasami
przychodzi niespodziewanie.Gratuluje.Pozdrawiam
Zawsze jakoś zaczyna się miłość i to właśnie jest
czasem niespodziewane. Życzę aby była wierna.
Zostawiam Głosik:)