Na wakacje
Moja wena wyjechała na wakacje,
spakowała wszystkie pióra, pergaminy.
Umęczona pracą była, miała rację,
wszak nie gonią jej szefowie i terminy.
Kiedy wróci opalona i leniwa,
pełna wrażeń, o których mi wnet opowie,
to poczuję, jak mi zaraz sił przybywa
i jak tańczą letnie wiersze w mojej
głowie.
Strzepnie piasek z bosych stóp, może
zaśpiewa,
z pęku piór wybierze to łabędzie
i w zapachu wiatru, który ją owiewa,
poustawia wszystkie moje myśli w
rzędzie.
A mi zostać będzie miło i przyjemnie
wakacyjnych przygód i emocji
kronikarzem.
Tylko szkoda, że wyjeżdżała beze mnie
i że swoich fotografii nie pokaże.
Ja niebawem też mam urlop, gdzieś
wyruszę,
lecz na pewno razem z moją weną, bowiem
rozbrykała się i jej pilnować muszę.
Kiedy wrócę, wierszem wszystko wam opowiem.
Komentarze (14)
A ja mam troszke inne zdanie w temacie!
Rzeklabym wedle starego, jak swiat przyslowia:
zakazany owoc lepiej smakuje! Czy zatem nakazy, zakazy
i nadtroskliwa opieka to wlasnie to, czego kobieta
oczekuje? A moze... maly szantaz! Ty zacznij... niby
sie rozgladac za jakas "wena" i zobaczysz, ze urosnies
w oczach tej swojej! Powodzenia!
Aż zrobiło sie lekko, pryjemnie, wakacyjnie... Pilnuj
swojej weny bo jest cudowna!!
ładny wiersz o wenie na urlopie napewno spisze sie
dobrze tam bo będzie dodatkowo kontakt z przyrodą a
ten zachwycił mnie formą
Jeszcze przed wakacjami ta wena się
rozbrykała...uroczy wiersz.
Więc czekamy terza tutaj niecierpliwie , na te wiersze
po wakacjach i urlopie...niech Twa wena póżniej dobrze
nam opowie co widziała i stworzyła w Twojej
głowie...ładny wiersz...
no i tak ma być wracać i pisać sprawozdanie .. wiersz
ciekawy i z humorem .. pozdrawiam .pogody i słońca
życzę ...)))
Bardzo ładny
wierszyk...ciepły,liryczny,wakcyjno-letni
klimat...czekam na wiecej takich...Podoba mi sie
bardzo....
Wierszyk śliczny, aż sam się czyta :) Wena to kapryśna
'istota' i każdy pewnie ze swoją ma inne kłopoty.
Twoje wywołują uśmiech :)
czekam więc na twoje pourlopowe wiersze...zobaczymy co
twoja wena nawyprawia..życzę miłego urlopu
Wena lubi wakacje, szczególnie latem. A latem to lubi
umykac na dluzej, pilnowac jej wiec trzeba i pilnuj. I
wypocznij. Wiersz z wena pisany jeszcze :o)
Sosenko! wiersz ma rymy i rytm bardzo mi bliskie i
lubiane,więc podoba mi się na dzień dobry. Ładnie
opisałaś te ekscesy weny, pilnuj jej, bo bez niej, ani
rusz. Jeśli można, to z "mi" w 2 zwrotce zrobiłabym
"mnie" i z "ją pilnować" - "jej pilnować" - ale to
drobiażdżki. Miłego urlopu!
dobry wiersz, lekki, przyjemnie sie czyta... pozostaje
tylko czekac na ta twoja wene, a pozniej na twoj
powrot z wakacji:) pozdrawiam cieplo
,,Moja wena wyjechała na wakacje''-słodkie
kłamstwo.Wiersz wyszedł ci przecież przeuroczy.
więc życzymy Twojej wenie mnóstwa wrażeń, tylko pilnuj
aby nikt nie porwał pięknej muzy, bądź wesoła i unikaj
przykrych zdarzeń, no i wracaj aby nam się czas bez
Ciebie tak nie dłużył...