Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Na wesoło

Pewna baba, jak to bywa
do lekarza się udała.
Więc usiadła w poczekalni
i tak siedząc wciąż dumała:

"Miesiąc temu tutaj byłam
nic nowego nie słyszałam.
Może dzisiaj, dla odmiany
dowiem się, że zdrowie odzyskałam!
To by była wtedy radość!"

Tak wesoła baba wchodzi
lekarz bada ją starannie.
Coś notuje, coś wpisuje
twierdzi: "zdrowie nienaganne".
W domu martwi się babusia,
na recepty patrzy smętnie,
"Te lekarstwa tu kosztują,
a w domu tak biednie.
Co ja kupię wnukom?"

Trzy dni potem, los tak chciał,
babuleńka stara zmarła.
Lekarz w samotności gdyba:
ona zawsze była marna.

Dodano: 2010-04-19 19:19:24
Ten wiersz przeczytano 646 razy
Oddanych głosów: 11
Rodzaj Rymowany Klimat Radosny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (8)

czuły szept czuły szept

Tak wesoło to nie jest, gdy na lekarstwa brakuje, ale
na zdrowiu nie można też oszczędzać.

blondynka8 blondynka8

No, szkoda babulki, ale jak głupiutka to trudno. Na
leki nie ma co żałować grosiwa i żyć, żyć..Pozdrawiam
ciepło.

DoroteK DoroteK

no, tak... smutna prawda na wesoło :-)

basias basias

Śliczny wierszyk.Pozdrawiam.

MAGNOLIA MAGNOLIA

Racja moja droga gdyby babcia w łapke dała to by
się wykurowała .

wrobel wrobel

witaj, świetny wiersz, szkoda babuleńki.
ale jak ona zawsze była marna?
lekarz pewne nie ma wyrzutów sumienia?
ozdrawiam serdecznie.

Dejza Dejza

polska rzeczywistosc na wesolo. pacjentowi nigdy nic
nie dolega a za chwile umiera...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »