Na wieczność
Bo kiedyś marzyłam o Tobie..
Jako księciu na białym koniu,
rycerzu, co uratuje mnie
z rąk losu samotności..
Bo kiedyś myślałam o sercu..
Jak o czymś, co puka,
lecz nigdy nie odpowiadało
na wołanie o pomstę do uczuć..
Bo kiedyś zastanawiałam się..
Jak to będzie, gdy będziesz,
gdy weźmiesz mnie za rękę
i poprowadzisz do raju..
Bo kiedyś nie kochałam Cię..
Jak teraz tylko potrafię,
chodź nikt mnie nie nauczył,
jak reagować, dawać i brać..
Bo kiedyś nie wiedziałam..
Jak bardzo będę Cię kochać,
gdy zjawisz się niespodziewanie
i już nic więcej nie będę chciała..
Komentarze (6)
Dobrze że wszystko już jasne jest.
Teraz już wiesz - wymownie, wiersz aż szczęściem
"krzyczy"
Ładne delikatne pióro zachwyca, forma lekka - czytać i
podziwiać.
Marzenia nie zawsze się spełniają albo mamy
niewłaściwe marzenia. Wiersz ciekawy.
Podoba mi się to odwoływanie się do przeszłości i
porównywanie do tu i teraz. Uświadamia w ten sposób
przez, że nie warto patrzeć przez pryzmat przeszłości.
Lepiej patrzeć przed siebie.
dobrze jest spojrzeć czasami na miłość i pragnienia
oczami kobiety, to daje do myślenia - ładny wiersz +
Marzenia o ksieciu nie sa mi obce,i tylko kochac i byc
kochanym.......Sliczny wiersz