Na zakończenie 2010.r.
Nie ma zbyt wiele czasu
By być naprawdę szczęśliwym.
Tak jest?
A może tak nam się tylko wydaje?
Pewnie jest,
Że dni przemijają szybko
I życie jest krótkie.
Dopiero, co witaliśmy
Nowy rok już żegnamy go
Jako stary rok.
Lada chwila przywitamy
Kolejny, nowy
A ja proponuję od razu go
Też pożegnać,
Bo nim się obejrzymy
To kolejny rok
Tak jak te ziemskie życie utracimy.
Życie jest krótkie -ok.
Więc dbajmy o nie
I nie utraćmy bez powrotnie
Z odczuciem
Złego wykorzystania danego nam czasu.
Na zakończenie 2010.r.
W księdze przyszłości
Zapiszmy nowe postanowienia
I marzenia, nawet te nie do spełnienia
By było do czego dążyć.
Nawet wtedy, kiedy z Nieba
Zacznie mżyć.
Na zakończenie 2010.r.
Stańmy nie co z boku
I niech jakaś na pozór
Nie widoczna ręka
Zapieczętuje nam
W archiwum życia
Z minionego roku przeżycia.
Potrafimy być szczęśliwi,
Więc nie martwmy się
I tuż, tuż… przywitajmy
Radośnie ten 2011.r
A ten dzisiejszy dzień
Wykorzystaj na maksa.
Przyjmij ochoczo,
Co niesie.
A niesie na pewno
Światełko w tunelu
Na przyszłość.
Niesie również
Tlen do życia przydatny,
Nowe życie w zachwycie,
Uśmiech
I też płacz,
Bo nie może być zawsze kolorowo.
A płacz też może być
Z szczęścia
Dlatego u progu dnia,
Roku, dekady
Dolej sobie oranżady
I… baluj
I uśmiech całym sobą
Innym na twarzy maluj.
Komentarze (2)
Drogi amorku,pieknie dziekuje za zyczenia,szczegolnie
za te w koncowce wiersza.Wzajemnie!
drogi amorku przez sitko przesypałam twój wiersz
wyleciały złe zostały dobre marzenia i tobie życzę ich
spełnienia w nowym roku ..pozdrawiam