- na zakręcie -
małomówny i tajemniczy
wzrok pełen pożądania
tęsknoty i ciepła
jest jednak coś jeszcze....
rozpacz czy lęk
dostrzegam coś nieznanego
boisz się...
jesteś pewny w tej niepewnośći
nie wątpisz nie uciekasz
ale boisz się...
ogromna to dla mnie pociecha
nie jestem sama w tym lęku
boję się jeszcze bardziej
za Ciebie i o Ciebie
za moje dziecko i o moje dziecko
za siebie i o siebie
za Twoją żonę...o nią już nie...
autor
myśli nieuczesane...ona
Dodano: 2007-04-28 23:03:27
Ten wiersz przeczytano 391 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
No to się porobiło, ktoś kiedyś powiedział,
nie mi tu meritum oceniać i w wierszu nic też nie chcę
zmieniać.
pozdrawiam.