Na Zawsze Z Mgiełką
Ustami owocu maliny całujesz.
Włosami które na palcu się skręcają.
Ja Ciebie, tym mnie tak bardzo
szanujesz.
My dwoje którzy jak młodzi się kochają.
Na zawsze już razem wtuleni w swe ciała.
O świecie nie myśląc, niech dziś się
zawali.
To miłość, tak wielka co nocą powstała.
Płomieniem jak watra na hali się pali.
Ten płomień nie zgaśnie, bo miłość tak
szczera.
Na samotność nie potrzebne nam żadne
leki.
Dwa serca, kochanie co dech nam zapiera.
Już razem zostaną, na zawsze, na wieki.
watra duży ogień palony na górskich halach przez pasterzy wypasających owce.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.