NA ZAWSZE ODSZEDŁEŚ...
Krzysiu najdroższy! Synku mój kochany!
Wspomnienie przeszłości rozdziera mi
rany
Zadane okrutnie, podstępnie i cicho
Przez los przypadkowy - to nieznane
licho!
Nikt naprawdę nie wie, co go jutro czeka
Czy radości mnóstwo, a może łez rzeka...
Tak sie stało ze mną. Pragnąłem
nieskromnie,
Że przypomnisz Sobie ojca i powrócisz do
mnie
Los mi tego nie dał. Sam nie wiem
dlaczego!
Cóż ja Ci zrobiłem aż tak bardzo złego?
Co spowodowało, że Się mnie wyrzekłeś?
Bez jednego słowa na zawsze odszedłeś!
W piątą rocznicę tragicznej śmierci Jedynego Syna, który odszedł nagle w czterdziestym roku życia.
Komentarze (2)
To prawda. "Nikt naprawdę nie wie, co go jutro
czeka..." Szkoda, że niektórych spotyka złe licho!
Serce rodzic zawsze będzie pamieta smutny wiersz