Nad brzegiem morza
Drobna pofałdowana
powierzchnia morza lśniła
ciepłym różowym blaskiem.
Znalazła się tutaj po raz
kolejny, bardzo się cieszyła.
Miała wrażenie, że połyskliwe
morze całuje błękitne niebo,
a migotliwe blaski słońca
tańczą na drobnych falach.
Stała nad brzegiem jak urzeczona,
myśli niespokojne, rozbiegane.
Pragnęła, by znalazł się obok niej
i wziął w swoje ramiona.
Morska bryza targała
na wszystkie strony jasnymi
włosami. Kochać i być kochaną
tak mocno chciała.
Tessa50
„Miłość jest jedynym kluczem, który
otwiera wszystkie drzwi „ – Otto Betz.
Komentarze (37)
Piękne romantyczne wspomnienie,
tak kochać i być kochaną, to wspaniała sprawa.
Pozdrawiam serdecznie:)
ładne klimaty
Każdy pragnie być kochanym i kochać, ale czasami jest
to trudne, ale warto mieć nadzieję :) Pozdrawiam i
oddaję głos na świetny wiersz :)
bardzo ładny obraz i pełny rozmarzenia
piękny na tak serdeczności
Pięknie i w moim ulubionym nadmorskim klimacie:)
Tak, to prawda - miłość otwiera wszystkie dni.
piękny wiersz pozdr
Moje klimaty :)
Miłego dnia, Tesso.
..z przyjemnością zaczytałem się w patrząc na Twoj
nadmorski obraz
poczułem smak słonej wody a pod stopami gorący piasek
- dziękuję
pozdrawiam
pięknie piszesz
pięknie i ciepło...powiało miłosną bryzą:) pozdrawiam
czasem chce się tak mocno i... nic...
obrazowo napisałaś :-)
Tesso, masz swój styl, Twoja proza poetycka jest
rozpoznawalna, nie muszę sprawdzać autora, pomyłki nie
będzie:)
Ja będę tego lata z żoną nad brzegiem naszego morza
..wezmę ją w ramiona i powiem ..że kocham ..