Nad kanałem Warta-Gopło
Nad kanałem Warta-Gopło
Daleko daleko w szeregu
idą sobie drzewa rzędem
po obydwu stronach brzegu
Od Warty do jeziora i wspak
zielone gałęzie w górze
odbijają w czarnej toni
liść wykąpany w purpurze
Czopy jemioł na drzewach w okrągłe
peruki
ubierają topole, jesiony i buki
gdzie trzciny gdzie tatarak w pełni
animuszu
Rozrosły się i splotły jak gąszcz w ciemnym
buszu
Zwinny zaskroniec cichutko jak żmija
zygzakowatą ścieżką w poślizgu się zwija
spłoszony szarak swe zajęcze skoki
posadził w bruździe, wziął oddech
głęboki
I śpi czujny jak zawsze z otwarta
źrenicą
Tak cicho, czasem stado żurawi przeleci
Rybak łowi na brzegu
Czasem przychodzą tu dzieci
Pośmieją się popatrzą na kanał głęboki
na łabędzie królewskie obok dzikich
kaczek
a obok w cieniu samotność przechodzi
albo rozpromienieni zakochani młodzi
On miły ujął rękę w uścisku wybranki
rozkołysał i z wolna idą na Sulanki
został tylko poeta jak niemy pień drzewa
z duszą która zbłądziła w oddali i
śpiewa
W dzień rozkwitłe grzybienie w wodzie i pod
wodą
kołyszą pełnią kwiatów, wzruszają urodą
nocami wiedźmy huczą ochrypniętym basem
a w dzień anioły schodzą i kąpią się
czasem.
Komentarze (14)
Pięknym opisem przyrody przybliżasz czytelnikowi
miejsce bliskie Twojemu sercu. Przyjemnie się czyta,
pozdrawiam :)
pięknie, po prostu pięknie:)
Dziękuje Marianno
nie byłem tam - teraz po przeczytaniu Twojego wiersza
odwiedziłem tamte strony
pozdrawiam
Pięknie Marianko opisujesz przyrodę. Many co
opisywać, nasz kraj jest piękny i urokliwy.
Pozdrawiam.
Pięknie opisana przyroda, wszystko dojrzałaś, nawet
duszę:)
pozdrawiam:)
Znam doskonale te tereny: Gopło, kanał Warta - Gopło.
Dziękuję za przywołanie nadgoplańskich wspomnień.
Fantastycznie opisałaś tamtejszą przyrodę. Szkoda
tylko, że umknęły Ci żurawie i goplańska królowa - gęś
gęgawa. Warto też wspomnieć o wyspie kormoranów pod
Siemionkami. Warto zwiedzić te tereny oraz
Nadgoplański Park Tysiąclecia.
Pięknie pozdrawiam.
pięknie obrazowo przedstawiony wiersz .. pozdrawiam
Nad tym kanałem kiedyś,
gdzie Morzysławskie hałdy
trawił żar niebezpieczny,
lat sześćdziesiątych skarby.
Ścieżką w zielonej trawie,
trzymając się za dłonie,
mówiąc coś tam banalnie,
czuli jak ogień płonie.
Że czas ich łączy - dzieląc,
że przyszłość nieco chwiejna...
Całując się już wiedzą
- rozdziela się ich ścieżka.
poetycki, malowniczy opis, b. dobry wiersz.
lubię takie opisy, bardzo pięknie :-)
Fajne rzeczy się tam dzieją, myślę, że warto tam
pojechać.
ciekawie i obrazowo, piękna jest ojczyzna
nasza,,,pozdrawiam :)
Ładne opracowanie. Przyrodę uchwycić i zamknąć w
słowach, nie każdy potrafi.
Tobie się udało.
Przyrodniczo i ładnie. Podobają mi się porównania.
Pozdrawiam.