Nad mogiłą mamy
mateńko moja
kochana
z wdzięcznością klękam
pod twoim nowym adresem
gdzie pramatka Ziemia
pieszczotliwie wybiela kosteczki
uwolnione od trudu
bólu i cierpienia
pozbawiona ciała
duszą uleciałaś
do żywota wiecznego
czuwać nad nami
wiem
bo dobrze mi jest
jak wtedy
kiedy czułam dotyk twoich dłoni
mam sześcioro dzieci
i wnucząt całkiem sporo
stało się tak
boś nie dała
aby wiatr zdmuchnął
wątłe istnienie
twoi synowie i córki
także mają się dobrze
było nam pod górkę
ale już jest z górki
każdemu umyka czas
choć mówią
że się wypełnia
lada chwila i nas
na łono swoje przygarnie Ziemia
i będziemy istnieć
jednością dusz
w niebiańskich przestrzeniach
Komentarze (40)
Sławomir.Sad dziękuję za pochylenie się nad wierszem.
Pozdrawiam :)
Łał. Janino, lepiej nie można chyba wyrazić myśli
zawartej w wierszu. Chwała wszystkim matkom. Jedni
wcześniej, inni później, ale połączymy się z nimi
znowu.
Pozdrawiam serdecznie.
Angel Boy, Mirosław dziękuję za ciepłe komentarze.
Dobrego czasu życzę :)
Wzruszyłam się nad wierszem.
Dlatego pomilczę.
Pozdrawiam serdecznie
mala.duza, valanthil dziękuję za dobre słowo.
Miłego dnia życzę :)
Pamięć o matce to miłość do niej. Piękny, poruszający
wiersz. Pozdrawiam :)
Brzoskwinka, Dziadek Norbert dziękuję za refleksyjne
komentarze.
Dobrej nocy życzę :)
Wiersz niezwykle porusza, bo jest pełen uczuć :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Andrzej Błaszyk, tsmat dziękuję za komentarze.
Miłego dnia życzę :)
wzruszający tak się przeplata życie i śmierć
Pozdrawiam serdecznie:)
BronisławaPiasecka, aTOMash dziękuję za miłe
komentarze.
Serdecznie pozdrawiam :)
piękny bogaty w uczucia płynący z serca........
Interesujący tekst. + zostawiam.
:)
Wolnyduch, ANDO dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Miłego dnia życzę :)
Niezwykle czuły. Porusza.