Nad morzem...
Odpowiada mi to ciepło,
co ukryte drzemie w piasku
w szumie morza się przelewa
i w srebrzystym jego blasku
gdy w obłokach lekkim skrzydłem
zamotane drzemią wiatry
- w załamaniu horyzontu
żagiel bielą obraz zatli
niebem błękit się przechadza
rzuca iskry pełne słońca
pocałunki zieleń zbiera
- atmosfera jest gorąca...
Komentarze (3)
Dokładnie jakbym stał na brzegu i podziwiał nieboskłon
z białą żaglówką na horyzoncie,a odczucie wielkości
tej wielkiej masy wody przyprawiają mnie o zawrót
głowy-wiersz ładny i robi dobre wrażenie,pełne
tajemnic opisane plaże i atmosfera gorąca przeplatane
wiatrem..powodzenia..
czuc falujace slonce - ach! pojechac by tam...
przyłączam sie bo też tak lubię - uroczy wiersz
zachęca jechac znowu nad morze.