Nad Nami
Usiądź i spoczni daj ulżyć wyroczni,
Dłonie swe odpręż, przykucnij odpocznij,
W mrocznych wirażach, w świątyni
pisarza,
Wsłuchaj się w śpiew kataryniarza.
Echa głos wszędzie twe słowa powtarza,
Wirują w otchłani blisko ołtarza.
Twój krzyż na plecach jak tona ciężki.
Nie ma nikogo aby tak skonał,
Męki za prawdę, za wolność oddawać,
Tyś jest przykładem, tyś jest ołtarzem,
Oddałeś życie za naszą sprawę.
A my nikczemni ciągle grzeszymy,
Pokusa w pełni rozrywa me siły.
Owoc nad głową smaczny jak słowa,
Kusi, zachęca, wyniszcza i chowa.
Bynajmniej wiemy i znamy twe słowa,
Chrystus nad nami jak wszechświat nas
chowa,
Bo tyś jest panem i królem w mych
mowach,
Kierujesz, ustawiasz, jak mamy zachować,
Nasze oblicze przed złem się uchować,
Nadaj nam życie a pójdziemy bez słowa,
Za Tobą Jezusie, w miłości w surducie.
Tutaj na ziemi wojna się toczy,
Armia ciemności krwiste ma oczy,
Strzela bez słowa, zabija dzieci,
Zawsze w to wierzę że jesteś przeciw,
Lecz stoisz bez słowa, gdyż nie Twoja
rola
Wybór jest w sercu i w naszych głowach.
Komentarze (2)
4.
Dalej uznanie jednak mają, ....(2Kor.11:13-15)
Więc - aby dopełnić winy -
Święcą bombowce oraz czołgi,
Nie tylko karabiny.
..............................(Tyt.16)
5.
Chowając swoich zmarłych mówią,
Że będzie zmartwychwstanie, .............(Jn.6:44)
Lecz kończąc pogrzeb proszą Boga
O wieczne spoczywanie.
ładny ,nieprzesłodzony wiersz...zmieniłabym tylko
przedostatnią linijke,gdyż burzy rytmikę . Zyczę
bogatego natchnienia