Nad naszym niebem

Wielki szacun - mistrzostwo:-)
pozdrawiam serdecznie:-)

...sonety uwielbiam, tautogramy 'przełykam' raczej nie
przepadam...trochę pracy włożyłaś i za to moje
uznanie:))

pozdrawiam Ewo...

Aleś znowu mi naennowała że niewątpliwie nie nazwę
niczego normalnie nim nadejdzie noc. Nieoczekiwana
nowa namiętność:)))

Witaj Ewuniu!
Przepiękny, a nader pracowity (wiem coś o tym).
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedzinki:)

Mistrzostwo!

Nieskazitelnie i nietuzinkowo napisany.
Z podziwem - pozdrawiam :)

Piękne sa Twoje nokturny Stello. Nawet w takim
reżimie, jak tautogram - pozostajes poetka
,przekonywujaca, piękna, prawdzia. Nie maszsobie
rownych w takich realizacjacha twoje ogrodowe liryki -
moga pozostawac jedynie tęsknoą innych poetow, ale i
ich przyjemnością.
Kmiot jestem i to tyle, co z calapewnosciamogę
powiedzieć.Daleko mi... - tak do Wadowic, czy lubrtowa
albo innego mejsca gdzie mieszkają poetki. - takie
Poetki i ich wiersze:)))))))
Mysl co chcesz,ale wiersz jest klasai bardzo mi sie
podoba.
(jadą goscie jadą, do mnie nie zajadą...) - bo nie
wiedzą, gdzie mieszkam:)))

To poetycki kunszt do kwadratu sonet i jednocześnie
tautogram... Brawo :)

:)

Niezwykły.
Pozdrawiam

Zapiera dech w piersiach... z zachwytu oczywiście.
Serdeczności, Ewo :) B.G.

Znowu wielkie brawa!
Miłego wieczoru Stello.

Witaj Stello.
Jestem zachwycona.
Na TAK! i to duże.

Pozdrawiam serdecznie.;)

Cóż dodać do komentarzy... cudeńko w Twoim wykonaniu.
(co z tym wykrzyknikiem?)

Najpiekniej dziekuje, najmilszym gosciom :)