Nad podziały
Może to nie jest szczyt wygody,
Kiedy ktoś głupi rządzi krajem.
Chyba, że czyni takie szkody,
Że większe już są niż się zdaje.
Wówczas musimy to odwrócić,
Ale sposobu nie szukamy.
Bo potrafimy tylko smucić,
Na nostalgicznej nucie gramy.
Słyszymy w głowie walki wrzawę,
Tragiczną śmiercią czas piętnuje.
Giniemy chętnie za Warszawę,
Smoleńskiej prawdy nikt nie czuje.
A przecież można nad podziały,
Zbudować Polski słuszne ramy.
Taki dokument doskonały,
Bez ani jednej czarnej plamy.
Gdzie nie musimy siebie dzielić,
Na tych równiejszych wobec innych.
Oby już tacy nie istnieli,
Oby już nie był nikt nic winny…
Komentarze (6)
Bardzo dobry wiersz z mądrą refleksją. Pozdrawiam:-)
Mądrość tekstu wiersza niestety
nie wpłynie na idiotyzm działań
decydentów. Nasz kraj nie potrafi
funkcjonować bez wojen, zawiści,
nienawiści, ciemnych mocy i.t.p.
Pozdrawiam:}
A przecież można nad podziały,
Zbudować Polski słuszne ramy.- mnie się też to marzy!
Wymowna ta polityczna refleksja , podoba mi się całość
. Pozdrawiam
Witaj,
a patriotom ciągle wiatr w oczy.
Na nic smutki, gdy do żłobu
ciągle pchają się głupki i dupki.
Miłej niedzieli.
Pozdrawiam.
kiedyś powiedzenie słyszałem
że każdy tort jest piękny
ale przed podziałem...
+ Pozdrawiam serdecznie