Nad trumną
Żegnaj Ty co odszedłeś mi na rękach...
I tak to słońce świeciło
I taki chłodny był wiatr
Siwych Ci włosów przybyło
Dla Ciebie kończył się świat
I oczy uniosłeś ku niebu
Do krzesła przykuł Cię kat
W karetce kilkoro nas było
A Tobie kończył się świat
Rękę uniosłeś ku górze
Dając nam wszystkim znak
Że Tobie lat już starczyło
Że Tobie kończy się świat
I tak Cię wyrwali nam siłą
By oddać Ci wieczny czas
I wszystkim słońce świeciło
A nam załamał się świat
I Czarna Panna prosiła
Jak wszystkich od wielu lat
Do Ciebie tylko mówiła
Że Tobie kończy się świat
A my czekałyśmy obok
Na Twego wzroku znów blask
Lecz Czarna Panna śpieszyła
Bo Tobie skończył się świat
Teraz modlimy się razem
Dojdziemy do Ciebie gdzieś tam
Przed Twojej trumny obrazem
(przed Twego grobu obrazem)
Na ziemię wrócisz nam w snach
Komentarze (7)
Smutne jest pożegnanie kogoś bliskiego a wiersz jest
tego odzwierciedleniem.
przejmujący, do bólu prawdziwy po utracie kogoś
kochanego.
Przejmujące i smutne...wyrazy współczucia.
Przejmujący wiersz.
Pożegnania są trudne i dlatego literówka w tytule
wybaczalna, bowiem w takich momentach nie tylko
literówki się nie widzi.
Wyrazy współczucia.
Smutne, ale prawdziwe... Pozdrawiam :) B.G.
Stawiam, że tytuł miał brzmieć ,,Nad trumną''.
Wiersz prosty w strukturze, ale oddający tragizm. Te
powtórzenia wersów mają sens. Są jak refren.